Oferta polskich nadawców wyraźnie nie nadąża za postępami techniki. Legalna i niekomercyjna podaż krajowych strumieni telewizyjnych jest uboga, także w porównaniu z innymi. Miejsce Polski w świecie otwartej telewizji internetowej można poznać dzięki twórcom witryny DeliCast.
Wszystkie otwarte polskie telewizje skatalogowane są na stronie DeliCast i z niej dostępne, po wybraniu nazwy telewizji.
Istnieją oczywiście witryny pokazujące w Linuksie dużo więcej - na przykład WEEBTV, faworyzująca Chrome, Firefoksa i Safari, wprost odstręczająca od MS Internet Explorera - ale to nie są właściwe wzorce do naśladowania. Świetna technika, duży wybór programów nie są w stanie przesłonić zamknięcia, także chyba na zasady. Reszta jest jak w starym dowcipie z czasów późnego Gomułki: "Cele jeszcze... ale te metody!"
Istnieją dobre możliwości techniczne przekazywania sygnału telewizyjnego na żywo w Linuksie (w tym przypadku w Ubuntu). Uboga oferta swobodnych polskich strumieni telewizyjnych do użytku niehandlowego - w tym prawie zupełny brak TVP - to raczej działanie na szkodę państwa, a na pewno na szkodę społeczeństwa.
Zrozumienie ze strony właścicieli telewizji - (przede wszystkim TVP), że również w ich interesie jest swobodny, praworządny internet - przyjdzie. Nie wątpię w to. Jedni staną się dojrzali doświadczeniem, inni zostaną zmuszeni koniecznością: pierwsi przez wyborców, drudzy przez konkurencję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz